Jaki samochód do 30 tys. zł? Sprawdź nasze propozycje
Kategoria: Poradniki
- 21 sty 2022Rynek aut używanych w 2022 roku
Samochody używane drożeją jak nigdy wcześniej. Pandemia wywołała globalny niedobór półprzewodników, chipów komputerowych oraz materiałów takich jak miedź, aluminium i kobalt. Sytuacja ta wpłynęła na zmniejszenie liczby nowych pojazdów opuszczających linie produkcyjne. Oznacza to, że coraz więcej nabywców zwraca się ku rynkowi aut używanych.
Popyt na niektóre auta rośnie tak, że wraz z wiekiem nie tracą na wartości, a wręcz przeciwnie - zyskują ją.
Portal AA Cars porównał obecne ceny aut używanych ze średnimi cenami w roku 2019. Okazało się, że trzyletnie Audi A3 kosztuje obecnie średnio o 46% więcej niż trzyletnie Audi A3 w 2019 roku. Ceny Forda Focusa podskoczyły o 43%
1. Ford Fiesta
Ford Fiesta już od dekad jest stałym bywalcem na polskich drogach. W zakładanym budżecie do 30 tys. zł możemy pokusić się o Fiestę VIII generacji, choć wyjdzie nam “na styk”. Najtańsze Fiesty dostaniemy od właśnie 30-32 tys. złotych.
Możemy liczyć na auto z niskim przebiegiem i oszczędnym silnikiem oraz podstawowym wyposażeniem, choć jak na tę klasę, w miarę bogatym. W tej cenie powinniśmy dostać wersję z mocniejszym silnikiem 1.0 EcoBoost 100 KM, wielofunkcyjną kierownicą i klimatyzacją automatyczną. Niektóre egzemplarze będą posiadały też duży wyświetlacz nawigacji.
Fiesta przyjemnie się prowadzi, zarówno w mieście jak i na autostradzie. Nie jest to jednak największe auto w klasie. Więcej miejsca dla pasażerów i większy bagażnik dostaniemy w Oplu Corsie czy Citroenie C3.
2. Opel Astra
W kwocie 30 tys. możemy zacząć rozglądać się za dobrze znanym w Polsce Oplem Astrą K, choć cena ta pozwoli na kupno auta poleasingowego z podstawowym silnikiem i bardzo ubogim wyposażeniem.
Jeśli chcemy dobrze wyposażone auto, z alufelgami, automatyczną klimatyzacją, kolorowym wyświetlaczem i sterowaniem multimediami z kierownicy, powinniśmy skierować swoją uwagę ku Astrze generacji J.
Do wyboru mamy aż pięć wersji nadwozia - 3 i 5-drzwiowy hatchback, sedan, kombi i kabriolet. Wersji silnikowych w całym okresie produkcji było aż 20. Jedną z najbardziej polecanych jest benzynowa jednostka 1.4 Turbo. W przypadku Diesli warto rozważyć wersję 1,7 l o mocy 125 lub 130 KM. Słabsze nie dają sobie rady z tym dość ciężkim autem.
Na plus możemy zaliczyć prowadzenie auta, trwałe zawieszenie, dobre zabezpieczenie przed korozją, dostępność i ceny części,
Do minusów należy zaliczyć drobne problemy z elektryką, czy też niezbyt przestronne wnętrze.
3. Mitsubishi ASX
Mitsubishi ASX to auto, które (ledwo) mieści się w kwocie do 30 tys. zł, jest modnym SUV-em i wygląda bardzo dobrze i świeżo z zewnątrz. Polacy go lubią, gdyż jest najlepiej sprzedającym się modelem tej marki.
W cenie poniżej 30 tys. trudno będzie nam trafić na bezwypadkowy egzemplarz, jednak jeśli dozbieramy jeszcze 2-4 tys., będziemy mogli poszukać auta z przebiegiem ok. 150 tys. km w niezłym stanie technicznym.
Mitsubishi ASX oferuje sporo miejsca dla pasażerów, niestety wnętrze nie zachwyca. Trąci już trochę myszką, do tego jest wykonane z niezbyt eleganckich materiałów. Bagażnik jest przeciętnych rozmiarów, ma 442 litry pojemności.
Zaletą ASX-a jest dość dobre prowadzenie, jak na SUV-a - jeździ się komfortowo, lecz dla kogoś, kto jeździł wcześniej niską osobówką, układ kierowniczy może być mało precyzyjny.
W Polsce do wyboru był silnik benzynowy 1.6 l o mocy 117 KM oraz diesel 1.8 150 KM. Za granicą sprzedawano też 2-litrową benzynę o mocy 150 KM.
Plusem auta jest jego niska awaryjność, natomiast minusem całkiem spore koszty serwisu, podatność na korozję oraz cienka warstwa lakieru, która szybko się rysuje. Warto pamiętać, że samochody sprzedawane w Polsce i serwisowane w ASO mają 12-letnią gwarancję na perforację.
4. Volkswagen Golf
Trochę wiejące nudą nadwozie nie odstraszało potencjalnych klientów. Golf szóstej generacji jak zwykle był hitem sprzedażowym. Na Golfa VII generacji nie wystarczy nam 30 tys. zł, musielibyśmy dołożyć jeszcze 5-10 tys. zł.
Szóstka jest bardzo przyjazna dla kierowcy, dość przestronna dla rodziny (szczególnie wersja kombi) oraz komfortowa, nawet na polskich dziurach. Warto pamiętać, że technicznie auto bazuje na Golfie V generacji. Oznacza to dobre prowadzenie.
Dużą zaletą Golfa jest jego wnętrze - dużo przestrzeni dla pasażerów uzyskano kosztem bagażnika, który ma tylko 350 l pojemności. Zastosowane materiały, ergonomia i spasowanie elementów zasługują na pochwałę i zdecydowanie wyróżniają się spośród konkurentów. Deska rozdzielcza ma ponadczasowy wygląd i nawet dziś prezentuje się dobrze.
Do wyboru było dużo silników, które w większości poprawiono względem Golfa V. Najbardziej polecanymi jednostkami są benzynowe 1.4 TSI 122 KM oraz diesle 1.6 TDI i 2.0 TDI.
W przypadku 1.4 TSI problemem jest łańcuch rozrządu, który trzeba wymieniać nawet co 40 tys. km. Wersje o mocy 160 KM i 180 KM były bardzo awaryjne i lepiej je sobie odpuścić. Warto odpuścić też skrzynie DSG, których naprawa może sporo kosztować.
5. Peugeot 508
W kwocie do 30 tys. złotych możemy już spokojnie przebierać w samochodach klasy D. Jednym z jej przedstawicieli jest Peugeot 508. TO ciekawa propozycja dla osób, których stylistyka Passata, Mondeo czy Insignii już się opatrzyła. Peugeot wyróżnia się pod tym względem - naszym zdaniem na plus, choć zdania są podzielone.
Przestronne wnętrze i dobre materiały wykończeniowe sprawiają, że tym autem jeździ się przyjemnie. Bagażnik w sedanie mógłby być nieco większy (473 l), natomiast kombi ma już 518 l pojemności.
Auto dobrze się prowadzi, jak na francuskie auto jest zaskakująco sztywne. Kto oczekuje słynnego “płynięcia” po dziurach, może być nieco zawiedziony.
Gama silnikowa obejmuje benzynowe 1.6 VTI oraz 1.6 THP, a także diesle 1.6 HDI i 2.0 HDI. Benzynowy motor VTI bez turbo ma 120 KM i słabo sobie radzi z dość ciężkim Peugeotem. Silnik 1.6 THP o mocy 156 KM nie ma natomiast zbyt dobrych opinii w kwestii bezawaryjności.
Z niezawodności słynie natomiast diesel 2.0 HDI. Bardziej polecamy wersję 2.0 rozwijającą moc 150 KM. Mniejszy motor rozwija jedynie 110 KM.
6. Ford Kuga
Ford Kuga to dobra propozycja dla kogoś, kto szuka niedużego SUV-a o dość świeżym wyglądzie. W kwocie do 30 tysięcy złotych możemy znaleźć zadbany egzemplarz o w miarę niskim przebiegu.
Wewnątrz nie ma zbyt dużo miejsca, komfortowo będą tu podróżowały 4 osoby, a te siedzące z tyłu tylko wtedy, gdy są dość niskie.
Zaletą Kugi jest jej pewne prowadzenie, jedne z najlepszych w klasie crossoverów.
Wybór silnikowy ogranicza się do Diesli, jedyna benzyna dostępna w tym modelu to 2.5 litra o mocy 200 KM, bardzo rzadko spotykana, choć bardzo dobra i niezawodna. Możemy tu liczyć na bardzo dobre osiągi. Wersje wysokoprężne to 2.0 TDCi o mocy 136 KM oraz mocniejsza o mocy 163 KM.
7. Audi A6 (C6)
To jeden z najbardziej prestiżowych samochodów w naszym zestawieniu. Audi A6 wciąż ma wielu zwolenników, mimo bardzo długiej obecności na rynku (od premiery wersji C6 minęło już 18 lat). Lifting nastąpił w 2008 roku.
Audi A6 to bardzo komfortowe auto, którym wygodnie będzie podróżować cała rodzina.
Dostępnych było pięć silników benzynowych (2.4, 2.8, 3.0, 3.2 oraz 4.2 l) oraz trzy diesle (2.0, 2.7 i 2.0 TDI). Jedną z najpopularniejszych jednostek była ta ostatnia (2.0 TDI). Była oferowana w dwóch wersjach - początkowo z pompowtryskiwaczami, a od 2008 r. z Common Railem. Nie są one niestety bezawaryjne. Wersje sprzed liftingu trapiły problemy z EGR czy pompą paliwa, a poliftowe cierpiały na awarie pompy wysokiego ciśnienia. Wariant CommonRail oferował za to lepsze osiągi.
A6 ma niewątpliwie wiele zalet, jednak sporym minusem mogą stać się koszty eksploatacyjne. Auto nadal jest “premium”, co przekłada się na ceny części i robocizny.
8. BMW serii 1
Za kwotę 30 tys. złotych być może uda nam się kupić używane BMW serii 1 (2 generacji oznaczonej symbolem F20). To jeden z nielicznych kompaktów z napędem na tylną oś. Auto było dostępne w wersji 3- oraz 5-drzwiowej.
Wewnątrz z przodu znajdziemy wystarczającą ilość miejsca. Środek jest dobrze wykończony, choć brakuje mu nieco do poziomu np. Audi A3. Na rynku znajdziemy auta w przeróżnych konfiguracjach, niektóre nawet bez automatycznej klimatyzacji czy aluminiowych felg.
Oferta silników była w tym modelu bardzo bogata. Na rynku dominują słabsze jednostki, choć można było spotkać też takie o mocy 340 KM.
Wśród diesli najczęściej spotkamy wersje 118d oraz 120d. Decydując się na któryś z nich, trzeba mieć na uwadze to, że mogą występować awarie rozrządu (wersja N47) oraz awarie chłodnicy EGR (wersja B47).
Z benzynowych silników najczęściej spotkamy się z czterocylindrowcem o pojemności 1,6 l, który występował z mocą 102, 136 oraz 170 KM. To silnik stworzony we współpracy z PSA. Niestety, występowały tu problemy z rozrządem, który trzeba wymieniać co ok. 180 000 km. Problemem może być również gromadzenie się nagaru. W 2-litrowym motorze ten problem także występuje, dodatkowo ten o mocy 218 KM zmaga się z niesprawnością pompy oleju. Najmniej awaryjny wydaje się 3.0 o mocy 320 KM, choć w naszym budżecie będzie on poza zasięgiem.
Kupując BMW serii 1 warto szukać egzemplarza z udokumentowanym serwisem, w którym wymieniono już łańcuch rozrządu.
Zobacz również: Najlepsze sportowe samochody do 50 tys. zł