Jazda KTM X-Bow Cup - fantastyczne emocje na torze wyścigowym

KTM X-Bow Cup to jeszcze mocniejszy, szybszy i bardziej usportowiony bolid od austriackiej marki produkującej głównie… motocykle i rowery. Jeśli jednak myślisz, że jazda KTM X-Bow Cup będzie przypominała przejażdżkę na motocyklu, to grubo się mylisz. Twoje doświadczenie będzie czymś zupełnie innym, niż do tej pory przeżyłeś. Przygotuj się na uzależniającą dawkę adrenaliny, dobrej zabawy i pozytywnych emocji na torze wyścigowym z superszybkim bolidem KTM X-BOW Cup.

KTM X-BOW stał się w ciągu dekady jednym z najpopularniejszych lekkich samochodów sportowych z otwartym nadwoziem. X-Bow Cup to jeszcze mocniejsza wersja standardowego KTM-a, oferująca o 25 KM więcej. Co wspólnego z motocyklem ma KTM X-BOW? Przede wszystkim to, że oba pojazdy nie są ograniczane przez konstrukcje dbające o bezpieczeństwo jazdy, poduszki powietrzne, systemy informacyjno-rozrywkowe i ergonomię kabiny. Pozbycie się tych elementów nie tylko sprawiło, że auto waży śmiesznie mało, lecz spowodowało także, że marka KTM mogła skupić się na rzeczach najważniejszych w tego typu samochodach - zawrotnej szybkości i genialnym prowadzeniu.

Auto, które zachwyca nie tylko wyglądem

Surowe włókno węglowe oraz niekonwencjonalne nadwozie uwidaczniające elementy silnika i zawieszenia - na pierwszy rzut oka widać tylko to. Jako iż producent postawił na funkcjonalność nad formą, KTM X-Bow mógł wyglądać naprawdę brzydko - a jednak jest zgoła odmiennie. X-Bow to auto, które może naprawdę się podobać. Design tego bolidu doskonale odzwierciedla to, jak jeździ i się prowadzi. Naszym ulubionym elementem projektu jest odsłonięte przednie zawieszenie, które można obserwować podczas jazdy KTM X-BOW. Oprócz tego, że wygląda zupełnie czadowo, to ułatwia też prowadzenie i kierowanie - widok na koła pozwala na perfekcyjne wchodzenie nawet w najciaśniejsze zakręty.

Choć liczby o niczym nie świadczą, to i tak wypada wspomnieć, że KTM X-Bow Cup robi dobre pierwsze wrażenie już na papierze. Dwulitrowy, turbodoładowany silnik od Audi współpracuje z konwencjonalną sześciobiegową manualną skrzynią biegów. Auto nie ma żadnego wspomagania - hamulców, sprzęgła ani układu kierowniczego. Przy wadze zaledwie 800 kilogramów sztuczna pomoc nie jest jednak do niczego potrzebna. Jak łatwo się domyślić, nie ma też kontroli trakcji ani ABS. Wszystko po to, by kierowca czuł pełną kontrolę nad zachowaniem każdego elementu auta.

Czterocylindrowy silnik o mocy 325 KM rozpędza KTM X-Bow Cup od 0 do 100 km/h w jedyne 3,6 sekundy. Tak potężny motor sprawia, że stosunek mocy do masy auta jest lepszy niż w 99,99% wszystkich samochodów świata. Przypomina bardziej motocykl lub bolid Formuły 1 niż konwencjonalne samochody, które do tej pory prowadziłeś. Lekka konstrukcja i zastosowanie włókna węglowego nie sprawiają o dziwo, że jazda KTM X-BOW Cup przypomina przejażdżkę plastikowym autem - zabawką. Wręcz przeciwnie! Jakość wykonania auta to ogromne, pozytywne zaskoczenie. Gdziekolwiek nie spojrzysz, ujrzysz elementy godne ręcznie wykończonego samochodu wyścigowego.

Przejedź się jednym z najszybszych samochodów świata

Pierwszą rzeczą, której będziesz musiał się nauczyć, jest oczywiście to, jak wsiąść do auta. Aby zająć pozycję kierowcy, należy po pierwsze odpiąć kierownicę, a następnie zająć wyrzeźbione na stałe miejsce, które przypomina fotel tylko dzięki wyściółkom Recaro. Zanim zapniesz czteropunktowe pasy bezpieczeństwa, nie zapomnij o przymocowaniu kierownicy! Naciśnij przycisk “Start” i zaczekaj na powalające dźwięk turbodoładowanego silnika. Umiejscowienie fotela kierowcy tuż za nim sprawia, że brzmienie motoru przeszywa całe ciało.

Przejażdżka KTM X-Bow Cup przypomina próbę okiełznania wściekłego psa, który dorwał się do surowego steku. Działanie sprzęgła wydaje się idealne, a mięsiste hamulce Brembo wymagają zdecydowania i użycia sporej ilości siły. Pedał gazu sprawia wrażenie bezpośrednio podłączonego do wtryskiwaczy paliwa, dzięki czemu auto ostro reaguje na każdy ruch prawej stopy. Przyspieszenie jest naprawdę dzikie i natychmiastowe już na pierwszym biegu. Czterokołowiec KTM przyspiesza bezustannie, sprawiając, że osiągniesz autostradową prędkość w mgnieniu oka.

Jeśli chcesz sprawić niespodziankę komuś, kto lubi szybką jazdę, lecz nie praktykuje jej na drogach publicznych, podaruj mu przejazd KTM X-BOW Cup na torze wyścigowym. To auto będzie doskonałym wyborem dla każdego maniaka prędkości i szybkiej jazdy samochodem. KTM X-BOW Cup to także samochód, który najbardziej przypomina przejażdżkę Formułą 1, a więc spodoba się fanom F1.

Jazda KTM to sprawdzony motoryzacyjny prezent dla chłopaka!
Wybierz przejażdżkę wyścigowym samochodem i poczuj niezwykłe przeciążenia.